Weronika Kwiatkowska / Martyna Majewska
Gorący prysznic po długim dniu - to wizja, która potrafi trzymać przy życiu podczas długiego dnia pracy. A leżakowanie w wannie? Prawdziwa definicja relaksu. Niezależnie od tego, czy wolisz szybki prysznic, czy długie godziny w wannie - mamy tu punkt wspólny. Pięknie pachnące mydło to element, który sprawia, że prysznic może stać się odprężającym rytuałem pielęgnacyjnym. A co gdyby zrobić je samodzielnie? Stworzyć takie, które będzie pachniało Twoimi ulubionymi olejkami eterycznymi, a w dodatku byłoby to mydło naturalne? Zobacz naszą instrukcję jak zrobić mydło naturalne!
Zacznijmy od kluczowego pytania – dlaczego warto zrobić własne mydło? Odpowiedź jest prosta – własnoręcznie stworzone mydło będzie miało lepszą jakość od produktów dostępnych w drogerii. Robiąc własną kostkę (lub wersję mydło w płynie) masz kontrolę nad składnikami i możesz dopasować je do własnych potrzeb i preferencji, dodając naturalne składniki. To Ty decydujesz, jaką ilość niezmydlonych tłuszczy dodać i jak bardzo chcesz nawilżyć skórę. Możesz także zrobić domowe mydło z dodatkiem suszonych kwiatów, które możesz przygotować poprzez prasowanie kwiatów w tzw. prasie botanicznej. Takie mydło będzie miało właściwości nawilżające i będzie delikatne dla skóry.
Co ciekawe, w procesie zmydlania wytwarza się w mydle gliceryna. Jest ona usuwana z mydeł produkowanych komercyjnie. Dlaczego? To sposób na to, żeby kostki mydła były twardsze i nie miękły pod wpływem kontaktu z wodą. Decydując się na zrobienie własnego mydła, możesz taką bazę glicerynową zostawić i w ten sposób lepiej chronić skórę w trakcie kąpieli. Zrobienie mydła w domu pozwala także na świadome wybranie jakościowych tłuszczy, które docelowo znajdą się w produkcie. To duży plus dla osób szukających najwyższej jakości i zamienników drogeryjnych wyrobów.
Już wiesz dlaczego warto stworzyć domowe laboratorium. Kolejne pytanie to, co powinno się w nim znaleźć? Niezbędne składniki do przygotowania domowego mydła to wodorotlenek sodu lub potasu, wybrane oleje i woda. Lista nie jest długa. Potrzebujesz także kilku narzędzi, które pozwolą Ci w bezpieczny sposób zająć się produkcją. Zaopatrz się w gumowe rękawiczki, ochronne okulary oraz ubranie, które zasłoni całe ciało. Do domowej produkcji niezbędne będą także plastikowe miarki (opcjonalnie ze stali nierdzewnej) lub naczynia, w których będziesz mieszać masę mydlaną i rozpuszczać wodorotlenek, ocet spirytusowy, a także blender, waga (z dokładnością do 0,1 grama) oraz foremki – najlepiej silikonowe.
Zacznijmy od tego, że tworzenie własnego mydła nie jest czasochłonne. Cały proces zajmuje godzinę. To mniej więcej tyle, ile wycieczka do drogerii. Plusem jest to, że zabierając się za pracę, możesz od razu zrobić więcej mydła w kostce, które wystarczy Ci nawet na rok lub dwa lata. Brzmi, jak dobry plan, prawda?
Sam proces produkcji mydła ciężko streścić w kilku zdaniach. Pracę zaczynamy od odmierzenia odpowiedniej ilości olejów, wodorotlenku sodu (to wersja dla mydła w kostce) lub wodorotlenku potasu (przy mydłach bardziej żelowych) oraz wody. Odmierzony wodorotlenek wsypujemy do wody i mieszamy. W ten sposób powstaje nam ług. Ostrożnie! Ze względu na zachodzące reakcje chemiczne, powstały roztwór jest bardzo gorący.
Następnie podgrzewamy oleje i wlewamy do nich ług, a całość blendujemy. Ta operacja jest niezbędna, jeśli zdecydujemy się na mydło sodowe. Masę mieszamy tylko chwilę – zbyt długie blendowanie powoduje szybkie ścinanie, co może później utrudnić przelanie do formy zrobionej masy. Przy mydle potasowym całość blendujemy dłużej i zostawiamy w ciepłej kąpieli wodnej na 6-12 godzin, mieszając kilka razy.
Mydła sodowe, czyli te w kostce wymagają nawet kilku miesięcy dojrzewania. Kostki powinny leżakować w suchym, przewiewnym miejscu, bez szczelnego opakowania. Z kolei potasowe mydło jest gotowe do użycia już po 4 dniach. To wersja dla niecierpliwych, którzy szybko chcą przetestować efekty swojej pracy.
W tym miejscu musimy wspomnieć o kwestiach bezpieczeństwa. Pracując nad własnym mydłem obowiązkowo miej na dłoniach rękawiczki, a na nosie okulary ochronne. Soda i roztwór są silnie żrące – zabezpiecz także przestrzeń wokół siebie, jeśli chcesz, żeby blat roboczy posłużył Ci na dłużej. Uważaj również na opary ługu – jest drażniący i szkodliwy. Ten krok warto przeprowadzić w dobrze wentylowanym pomieszczeniu.
Brzmi skomplikowanie? Niekoniecznie, po prostu warto mieć na uwadze kwestie bezpieczeństwa. Tak, aby zabawa została zabawą. Jeśli będziesz czuć się pewniej w obecności kogoś doświadczonego, weź udział w warsztatach FEBLIKA. Zrób samodzielnie własne naturalne mydło glicerynowe pod okiem instruktora, który zatroszczy się także o mydlane BHP.
Roczny zapas domowego mydełka glicerynowego gotowy? Porozmawiajmy jeszcze o tym jak mydło należy przechowywać. Kluczowa kwestia to suche i przewiewne miejsce, w którym wyrób nie będzie miał kontaktu z wodą. Może się wydarzyć, że olej zjełczeje, a kolor wyblaknie. Ale nawet takie mydło nadal będzie myło, więc spełniało swoją podstawową funkcję.
Nie mamy żadnych wątpliwości, że z powyższą instrukcją świetnie sobie poradzisz z samodzielnym zrobieniem mydła. Wiemy jednak, że próbowanie nowych rzeczy w grupie to większy fun! Co powiesz na to, żeby zebrać swoich znajomych i zaproponować im mydlaną linię produkcyjną? Brzmi jak plan na wolne popołudnie?
Warsztaty pod okiem doświadczonego prowadzącego to także większy komfort psychiczny, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Z naszą instrukcją produkcja mydła powinna pójść jak z płatka, ale czujne oko profesjonalisty to duży plus w takich sytuacjach.
Pomyśl o tym, jak będzie pachniało Twoje pierwsze mydło, a w międzyczasie sprawdź terminy naszych warsztatów. I nie zapomnij zabrać znajomych lub zorganizować takie warsztaty jako forma integracji w firmie – świetna zabawa jest gwarantowana!
2 razy w miesiącu damy Ci znać o nowych warsztatach, ciekawych twórcach i inspirujących artykułach.
