Potrzeba życia we własnym tempie, chęć dbania o planetę i zamiłowanie do designu, który nie przebił się za żelazną kurtynę to mieszanka, z której powstała Retrospekcja. Pracownia, gdzie meble zyskują drugie życie. Michał i Mikołaj, którzy stoją za projektem, przez wiele lat funkcjonowali w korporacyjnym świecie. Obaj przez lata balansowali między intensywnym życiem w Warszawie, a totalnym offlajnem, w którym obaj spełniają się jako harcerscy instruktorzy. Odnalezienie fotela 366 projektu Józefa Chierowskiego przez Michała było swego rodzaju punktem zwrotnym. Szukał miejsca, w którym będzie mógł go odnowić i w ten sposób wprosił się do garażu, który wtedy wynajmował Mikołaj. Dwa miesiące później powstała Retrospekcja.

Nazwa projektu to swego rodzaju definicja działań chłopaków. Meble, nad którymi pracują, powstały ponad 80 lat temu. Dziś patrzą na nie z perspektywy czasu i doceniają ich potencjał. Towarzyszy im przekonanie, że żyjemy w przepełnionym świecie, w którym produkujemy znacznie więcej, niż jesteśmy w stanie zużyć. Odpowiedzią na ten problem jest dawanie drugiego życia meblom, które mogą służyć kolejnym pokoleniom.

W pracowni Retrospekcja, oprócz Michała i Mikołaja, pracują także Ala, Agnieszka, Robert, Marcin, Andrzej i Stefan. Ekipa jest duża i wyspecjalizowana w różnych dziedzinach, dzięki temu są w stanie zająć się przeróżnymi projektami od ikon polskich lat 60-tych do antyków z poważną przeszłością. Od tapicerowanych siedzisk po wypchane sprężynami i trawą morską fotele. W warsztacie dużo się dzieje, ale bez wątpienia to idealna przestrzeń, żeby postawić pierwsze kroki w pracy z meblami. Doświadczenie Michała, które zdobywał na kursach renowacji i podglądając mistrzów, to nieocenione wsparcie przy stawianiu pierwszych kroków podczas warsztatów. Ogromna satysfakcja pojawia się w pakiecie. W końcu czy to nie ekscytujące ratować planetę w tak dobrym stylu?