Kaja, wciąż mając świeżo w pamięci zmagania początkującej ceramiczki, stara się odpowiadać na potrzeby osób, które dopiero zaczynają lepić. Za punkt honoru postawiła sobie zostanie najbardziej wyedukowaną ceramiczką. Niestraszne jej badania i grube książki – stale szuka odpowiedzi na nieoczywiste pytania, a do tego eksperymentuje i prowadzi własne śledztwa. Ten rodzaj otwartości i ciekawości na świat sprawia, że uczestnicy jej kursu mogą odkrywać ceramikę na wielu poziomach. Kaja za bardzo ważny punkt postawiła sobie również porządne wyposażenie pracowni – czas pożegnać szarości, w jej królestwie rządzą kolory i produkty wysokiej jakości. 

Kaja kocha pracę z gliną za powolny rytm i bycie w procesie. To zaprzeczenie tego, z czym większość mierzy się na co dzień. Proces tworzenia ceramiki porównuje do czasów fotografii analogowej i pisania listów. Gwałtowne ruchy i przyspieszanie nic nie da. Pozostaje tylko cieszyć się drogą i pozwolić sobie zanurzyć się w twórczej aurze, a jej nie brakuje w pracowni Kai. Uczestnicy jej warsztatów mogą zyskać mnóstwo merytorycznej wiedzy, zadawać nietypowe pytania, ale też we własnym tempie odkrywać magię pracy z gliną. A warto na to uważać – świat ceramiki naprawdę uzależnia!