Dla Ksenii twórczość jest sposobem na życie pełne koloru, wdzięczności i spokoju. To podejście zaowocowało projektem Tuft and More, który rozpoczął się od tworzenia dywanów techniką tuftingu. Z czasem jednak Ksenia zapragnęła czegoś więcej i zrealizowała to pragnienie: zaczęła łączyć różne techniki, odkrywać nowe formy ekspresji i zapraszać innych do wspólnego tworzenia. Stąd właśnie „and more” w nazwie, bo obok tuftingu pojawił się punch needle, warsztaty i mnóstwo inspirujących spotkań. W tym twórczy piknik nad Wisłą, o którym za chwilę.

Inspirację Ksenia czerpie z codzienności, z natury i z ludzi, którzy ją otaczają. Jak sama mówi, to właśnie drobiazgi, promień słońca, zapach kawy, rozmowa z drugim człowiekiem – budują prawdziwe szczęście. W życiu i w pracy kieruje się wdzięcznością i uważnością. Jej dewiza „ciesz się procesem, a nie tylko efektem” doskonale oddaje charakter tego, co robi. 

Warsztaty, które prowadzi, są nie tylko okazją do zdobycia nowych umiejętności, ale też – a może przede wszystkim – sposobem na złapanie oddechu w codziennym zabieganiu. Ksenia wierzy, że kreatywność daje radość, spokój i satysfakcję, a wspólne tworzenie potrafi łączyć ludzi w wyjątkowy sposób. Pierwsze warsztaty zorganizowała podczas pikniku nad Wisłą, w ciepłym świetle zachodzącego słońca. To wtedy zobaczyła, jak wiele radości daje ludziom prosty akt tworzenia i jak bardzo potrzebna jest przestrzeń, w której można po prostu być.

Z czasem warsztaty przeniosły się do przytulnych wnętrz, ale klimat pozostał ten sam: ciepły, swobodny i pełen dobrej energii. Ksenia chce, by uczestnicy jej zajęć poczuli, że twórczość nie wymaga pośpiechu ani doświadczenia. Jej misją jest przypominanie – szczególnie kobietom – że warto znaleźć czas tylko dla siebie, pielęgnować własną kreatywność i dać sobie prawo do radości z tworzenia. Bo to właśnie w tej uważności i prostocie rodzi się piękno.