Weronika Kwiatkowska
Matka Ziemia jest tylko jedna i zdaje się, że jako społeczeństwo zrozumieliśmy to trochę za późno. Nasze działania często niewiele mają wspólnego z troską o wspólny dom, ale dziś nie będziemy skupiać się na problemie, ale na szukaniu rozwiązań. Upcykling i inne formy ponownego przetwarzania odpadów są właśnie metodą na odwrócenie złych statystyk.
Zamiast załamywać ręce nad stanem środowiska, warto po prostu zacząć działać. Upcykling to dziedzina, która daje sporą przestrzeń na kreatywność – to swego rodzaju tworzenie czegoś, niejednokrotnie imponującego, z niczego. To wyzwanie, którego może podjąć się każdy, bo przecież wcale sztuką nie jest znalezienie zbędnych odpadów w otoczeniu.
Zacznijmy jednak od podstaw i odpowiedzenia na pytanie, co to jest upcykling. To sposób przetwarzania odpadów, który docelowo pozwala otrzymać produkt o większej wartości niż pierwotna wartość surowców, które zostały wykorzystane w procesie. Upcycling jest także definiowany jako lepsza forma recyklingu – pozwala nie tylko na pozbycie się zbędnych tworzyw, ale także wnosi nową wartość, dzięki wytworzonym dobrom.
Słowo recykling pochodzi od angielskiego czasownika „to recycle”, czyli przetwarzać. To dość znana metoda, która służy głównie do tego, aby w maksymalny sposób przetwarzać te same materiały, co docelowo pozwala zredukować ilość nowych surowców. Czym dokładnie różni się recykling od upcyklingu? Upcykling to dalszy krok, jeśli chodzi o myślenie o odzyskiwaniu odpadów. To kreatywne i skupione na środowisku działania, które umożliwiają wytworzenie nowych przedmiotów.
Dość jednak definicji – czas na przykłady upcyklingu. To w końcu temat, którym może zająć się każdy z nas, a nie tylko wielkie fabryki. Dzięki upcyklingowi każdy może poczuć się jak twórca – okazuje się, że wystarczy kilka palet, żeby powstały meble lub stara płyta winylowa, aby zaprojektować niebanalną miskę. W upcyklingu liczy się kreatywność i otwarta głowa. Ilość surowców gotowych do przetworzenia jest właściwie nieograniczona, więc tak naprawdę liczą się dobre pomysły i chęci do działania.
Upcycling to nie tylko dobra zabawa, ale też sposób na stworzenie ciekawych przedmiotów codziennego użytku. Stolik kawowy ze starej skrzyni, osłonki na doniczki z butelek czy wieszak na ubrania z nieużywanego drutu to tylko kilka przykładów upcyklingu, po który może sięgnąć każdy początkujący twórca. Niezmiennie fascynują także bardziej skomplikowane formy, tworzone przez doświadczonych rzemieślników – oglądając ich prace, ciężko uwierzyć, że surowce miały wylądować w śmietniku.
Przygodę z upcyklingiem można zacząć stosunkowo prosto i to od projektowania mebli. Kawałki drewna, niepotrzebne palety i pniaki dają sporo możliwości do kreowania ciekawych meblarskich rozwiązań. Projekt pod tytułem “nowe życie starych rzeczy” najlepiej rozpocząć od poszukiwania inspiracji – w internecie jest ich nieskończenie wiele. Drugim krokiem jest zorganizowanie sobie dostępu do podstawowych narzędzi – młotka, szlifierki i gwoździ. Z takim wyposażeniem pozostaje znaleźć odpowiednie miejsce do pracy – idealnie gdyby był to warsztat lub pracownia – i można działać! Jeśli nie czujesz się szczególnie pewnie w operowaniu sprzętem, nie musisz od razu podnosić wysoko poprzeczki. Twoim pierwszym meblem może być półeczka na książki lub stojak na wino. Nie mamy wątpliwości, że rozpoczęcie przygody z upcyklingiem i stworzenie pierwszych projektów wzbudzi apetyt na więcej. A jeśli się tak stanie, warto zastanowić się nad wizytą w pracowni stolarskiej. Spotkanie z doświadczonym rzemieślnikiem, który z cierpliwością potrafi przekazać podstawową wiedzę, może otworzyć drzwi do dalszych upcyklingowych przygód.
Co jeśli nie meble? Ubrania to kolejna dziedzina, która daje ogrom możliwości do eksperymentowania i nadawania drugiego życia potencjalnie niepotrzebnym kreacjom. Na pierwszy ogień warto wziąć zbędne skórzane elementy, które przy odrobinie kreatywności mogą stać się chociażby stylowym paskiem do spodni, małą torebką – nerką lub niewielkim portfelem. Co można zrobić ze starych ubrań? Ciekawym pomysłem, który przy okazji daje sporo przestrzeni na twórcze wyżycie się, jest metoda tie dye czyli popularny w latach 70. sposób farbowania ubrań. Wielobarwne i niejednolite wzory mogą ozdobić nudne koszule i bluzki, które od dawna zalegały na dnie szafy. A jeśli faktycznie nie chcesz ich już na sobie nosić, może warto stworzyć własną kolekcję ekologicznych toreb na zakupy?
Zakrętki od butelek, plastikowe pudełeczka i wiele niezidentyfikowanych, drobnych odpadów mogą stać się surowcem do eksplorowania świata upcyklingu. Znów, jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia. Z plastikowych elementów można wyprodukować chociażby kolorowe osłonki na kwiatki, przybornik na długopisy, nieoczywistą skarbonkę lub praktyczny pojemnik na drobiazgi. W procesie nadawania drugiego życia plastikowym odpadom, warto mieć pod ręką pistolet do klejenia na gorąco oraz farby, żeby projekty z daleka przyciągały spojrzenia! Jesteśmy pewni, że będzie się czym pochwalić.
Upcykling to nie tylko sposób na zatroszczenie się o środowisko – to ogromne pole do kreatywności i odkrywania nowych talentów. Nie da się ukryć, że bardziej skomplikowane projekty łatwiej realizować mając podstawowe umiejętności stolarskie lub krawieckie. Nigdy jednak nie jest za późno, żeby je zdobyć, a warsztaty FEBLIKa są na to idealnym miejscem. W twórczej atmosferze i pod okiem doświadczonego rzemieślnika możesz zdobyć niezbędne kompetencje, które pozwolą Ci zostać prawdziwym specem od upcyklingu. Odwiedzając pracownię kaletniczą, stolarską lub tkacką nauczysz się obsługiwać narzędzia i poczujesz niezwykłą sprawczość w swoich rękach, a to dopiero początek przygody!
2 razy w miesiącu damy Ci znać o nowych warsztatach, ciekawych twórcach i inspirujących artykułach.
