Pomysł na Stroppę powstał, gdy jej założyciel Mateusz Grybczyński zapragnął mieć niepowtarzalne, wygodne akcesoria do aparatu fotograficznego. Nazwa pochodzi od dwóch angielskich słów: ,,strap” (pasek) i ,,rope” (lina). To właśnie piękne i funkcjonalne połączenie sznura i skóry posłużyło Mateuszowi do stworzenia pierwszego paska do aparatu. Tak się zaczęło. Potem doszły skórzane pokrowce, breloki i portfele. Do kupienia w Polsce i na całym świecie w sklepie internetowym pod tą nazwą.
Na początku Stroppa działała w mieszkaniu Mateusza na stołecznym Bemowie. Warsztat kaletniczy zajął całą małżeńską sypialnię (czym byłoby rzemiosło, gdyby nie kochane i wyrozumiałe żony!?). Dziś pracownia znajduje się samym centrum historycznego Krakowa, 5 minut spacerem od Rynku Głównego, w bardzo klimatycznej kamienicy z pięknym podwórkiem. Warto odwiedzić to magiczne miejsce, wpaść na warsztaty czy choćby pogadać o fotografii.
Mateusz Grybczyński to grafik 3D, którego pierwszą (ale nie ostatnią!) pasją była fotografia uliczna. Założył społeczność Polish Street Photography, która zrzesza osoby o podobnych zainteresowaniach. Jest też pomysłodawcą i organizatorem konkursu ,,Polska Ulicznie”. Od paru lat w centrum jego zainteresowania prócz samych fotografii są akcesoria fotograficzne. I to nie byle jakie akcesoria! Robione z potrzeby serca, w niepowtarzalnym stylu i z pięknych materiałów.
Kaletnictwo wciągnęło Mateusza po uszy. Dziś tworzy na potrzeby swojej firmy, ale też z czystej pasji i pod wpływem impulsu. Kocha detale i uwielbia dopracowywać szczegóły do perfekcji. Jak sam mówi, “skóra oddziałuje na wiele zmysłów; jej zapach, faktura i wygląd są całkowicie niepowtarzalne”.