Michalina Mruczek Handmade to projekt nastawiony na sięganie do źródeł, ale w całkiem nowoczesnej odsłonie. Bo czy może być coś bardziej oldschoolowego niż haftowanie na tamborku? Chyba nie. Historia lubi zataczać koło i pewnie dlatego coraz więcej osób wpada w pasję wyszywania obrazów na płótnie naciągniętym na drewnianą ramkę.
Najlepiej gdy przewodniczką po świecie muliny, igły oraz haftu płaskiego jest ktoś charyzmatyczny, zakochany w swojej pasji i chętnie dzielący się wiedzą. Jak cudownie, że my kogoś takiego znamy!
Michalina Mruczek jest z wykształcenia anglistką, ale obecnie większość jej czasu zajmuje haft i prowadzenie warsztatów. Okazuje się, że wyszywanie to nie tylko pasja, ale także całkiem fajny pomysł na biznes. Zaczęło się od różnorodnych prac plastycznych i rękodzielniczych. Ale haft podbił serce Michaliny do tego stopnia, że reszta zeszła na drugi plan. Nic dziwnego!
Hafty dają ogromne pole do artystycznej ekspresji. Źródłem inspiracji jest dla Michaliny przyroda, którą pomysłowo łączy z nowoczesnym wzornictwem i współczesną minimalistyczną estetyką. Na warsztatach uczestnicy mają szansę poznać to wszystko, stworzyć własne haftowane dzieło i spędzić odprężająco czas.
Aleksandra –
Wspaniałe warsztaty! Ciepła atmosfera i relaks gwarantowane. Michalina po kolei pokazuje wszystkie kroki, podchodzi i pomaga indywidualnie w razie potrzeby . To moje pierwsze spotkanie z haftem i jestem zachwycona . Czekam na następne bardziej zaawansowane 🙂
Kasia –
Super warsztaty. Idealne dla początkujących! Bardzo polecam.
Hania –
Jedne z najlepszych warsztatów na jakich byłam! Nieoceniona pomoc na każdym etapie pracy, spokojne tłumaczenie i w razie potrzeby indywidualne podejście, wspaniała odprężająca atmosfera i do tego pyszne ciasteczka. Polecam absolutnie wszystkim, sama poszłabym jeszcze przynajmniej trzy razy. Bardzo dziękuję, że mogłam w nich uczestniczyć :))
Renata –
Jestem bardzo szczęśliwa, że zdecydowałam się na warsztaty u Michaliny. Przeprowadziła wszystkich krok po kroku przez zaplanowane zagadnienia. Myślę, że ma prawdziwy dar do przekazywania wiedzy, a jej przemiłe usposobienie jest ogromnym plusem. Dla mnie na pewno to dopiero początek przygody z haftem, który jak się okazało oprócz rękodzieła ma także świetne działanie terapeutyczne i uspokajające. Chętnie wzięłabym udział w kolejnych warsztatach u Michaliny gdyby tylko takie powstały 🙂