Nieoczywiste scenariusze i odważne zmiany to właściwie punkty wspólne większości osób, które prowadzą warsztaty FEBLIKa. Tak też wyglądała historia Dominiki, która z wykształcenia jest ekonomistką, a jej życie wywróciło się do góry nogami, gdy odkryła świat liter. Jak sama mówi, była to miłość od pierwszego wejrzenia. Pierwsze trzy lata kaligraficznej przygody upłynęły pod znakiem doskonalenia poszczególnych technik – kursywy angielskiej, spencerian script, roundhand, italiki i uncjały. Wiedzę zdobywała zarówno w Polsce, jak i u kaligrafów zrzeszonych w organizacji Master Penman z USA, Belgii, Hong Kongu. Nic jednak nie przyszło samo – za wszystkim stoją godziny praktyki i szkolenia warsztatu.
A skoro o warsztatach mowa – Dominika prowadzi zajęcia indywidualne, grupowe w placówkach szkolnych (współpracuje między innymi z z Montessori Mountain School w kwestii nauczania rodziców, nauczycieli i dzieci litery elementarzowej) oraz organizuje warsztaty z kaligrafii. Docierając do zupełnie innych grup, niezmiennie dzieli się swoją pasją do liter i pokazuje, co tak naprawdę daje skupienie się na precyzyjnej i mogłoby się wydawać mało dynamicznej pracy.
Dominika w warsztatach dostrzega nie tylko przestrzeń do zarażania ludzi pasją do pięknego pisania. To też możliwość zatrzymania się, złapania oddechu i zdobycia nowej perspektywy. Kurs jest także pretekstem do znalezienia czasu na drobne przyjemności, o których często zapominamy, prowadząc intensywne życie. Warsztaty kaligrafii są również odskocznią od funkcjonowania w świecie online. Wzięcie w dłoń stalówki czy pędzelka, może być ciekawą alternatywą dla osób, które spędzają długie godziny uderzając w klawiaturę komputera. Zajęcia z kaligrafii mogą być formą medytacji i wyciszenia właśnie dla przebodźcowanych osób, które funkcjonują w ciągłym pędzie. Kto wie – może oprócz chwili spokoju, będzie to także okazja do odkrycia nowej pasji.